PiS wycofuje się z "podatku od zbiórek". Morawiecki: Dałem jasne dyspozycje

REKLAMA
Szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Łukasz Schreiber zapowiedział w środę w mediach społecznościowych, że klub PiS złoży w Senacie poprawkę do zapisów nowelizujących ustawę o podatku od spadków i darowizn, wykreślającą nowe przepisy dotyczące m.in. zbiorek na cele charytatywne. Do sprawy odniósł się także premier Mateusz Morawiecki.
REKLAMA

"Intencją poselskiego projektu było zwiększenie kwoty wolnej od podatku dla darowizn z jednoczesnym uszczelnieniem systemu. W związku z wątpliwościami klub PiS złoży w Senacie poprawkę, która wykreśli ten zapis" - napisał Schreiber na Twitterze.

REKLAMA

W opublikowanej wcześniej w środę rozmowie z portalem Interia.pl premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że wydał dyspozycję Ministerstwu Finansów, by niezwłocznie uściślić kwestię zbierania środków na cele charytatywne. Jak wskazywał portal, w wyniku wejścia w życie nowelizacji ustawy o podatku od spadków i darowizn, "jeśli rodzice zbierają pieniądze na chore dziecko, używając do tego platformy takiej jak choćby zrzutka.pl, muszą liczyć się z dodatkowym kosztem".

Z kolei na Twitterze premier napisał, że "nie ma zgody na takie pomysły. Dałem jasne dyspozycje @MF_GOV_PL w tym zakresie".  

"Podatek od zbiórek" 

Również w środę Ministerstwo Finansów poinformowało, że pracuje nad doprecyzowaniem przepisów ustawy o podatku od spadków i darowizn, zaznaczając jednocześnie, że nowe przepisy nie wpływają w żaden sposób na zbiórki środków na cele charytatywne.

"Jeśli wartość zbiórki przekazana przez wielu darczyńców jednemu organizatorowi przekroczy łącznie 54 180 zł, wówczas beneficjent opłaca podatek. Jego wartość może z kolei sięgnąć 20 proc. od nadwyżki ponad 22 256 zł otrzymanych donacji" - opisywał skutki przepisów portal. Obecnie, jak wskazała Interia, podatek trzeba odprowadzać jedynie od pojedynczych wpłat powyżej 5 308 zł, które pochodzą od osób, które nie są spokrewnione z beneficjentem zbiórki.

REKLAMA

- Nowelizacja, która była przeprowadzona w Sejmie, podwyższała kwotę wolną od podatku od darowizn w codziennym życiu. (...) Dodatkowo wprowadzono mechanizm, który miał zabezpieczyć potencjalne nadużycia. Taka była intencja tych przepisów - zaznaczył Morawiecki w rozmowie z Interią. Zadeklarował, że nie pozwoli, "żeby to w jakikolwiek sposób wpłynęło na kwestie zbierania środków na cele charytatywne i tego typu inicjatywy".

Jak poinformowało z kolei Ministerstwo Finansów, nowelizacja ustawy o podatku od spadków i darowizn podwyższa kwotę wolną od podatku, dzięki czemu podatki będą niższe. MF podkreśliło, że wprowadzone do ustawy górne kwoty limitów dla darowizn od kilku osób miały wyeliminować ewentualne nadużycia. "Nie wpłynie to jednak w żaden sposób na zbiórki środków na cele charytatywne. MF pracuje nad doprecyzowaniem zapisów" - zaznaczył resort.

Jak przypomniało ministerstwo, uchwalona przez Sejm 26 stycznia br. ustawa przewiduje z jednej strony podwyższenie kwot wolnych w każdej z trzech grup podatkowych, z drugiej zaś wprowadza limity tych kwot w okresie 5 lat: 36 120 zł od jednej osoby lub 108 360 zł od wielu osób - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do I grupy podatkowej; 27 090 zł od jednej osoby lub 81 270 zł od wielu osób -  jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do II grupy podatkowej; 18 060 zł od jednej osoby lub 54 180 zł od wielu osób - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do III grupy podatkowej.

Górne limity darowizn od wielu osób wprowadzone zostały, żeby zapobiec możliwości prania pieniędzy. Istnieje bowiem ryzyko uniknięcia 75 proc. proc. PIT od tzw. nieujawnionych dochodów poprzez deklarowanie ich otrzymania tytułem darowizn - wyjaśniło Ministerstwo Finansów. 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory