Grupy dyskusyjne Google nie obsługują już nowych postów ani subskrypcji z Usenetu. Treści historyczne nadal będą dostępne.

Śmiertelny wypadek na Hańczy, TMX

27 wyświetleń
Przejdź do pierwszej nieodczytanej wiadomości

Duch Leszka

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 10:34:517.11.2010
do
Dziś, podczas głębokich nurkowań na jez. Hańcza zginęło dwóch nurków z
warszawskiego klubu Leviathan Divers.
Marcin Szcześniak (29 l.) i Wojtek Laskowski (34 l .) zajmowali się
nurkowaniem od wielu lat. Obaj byli bardzo doświadczonymi nurkami,
którzy przeszli szkolenia w wielu organizacjach, również technicznych.

Do wypadku doszło w godzinach porannych dzisiejszego dnia, podczas
nurkowania na 102 m, z zaplanowanym czasem dennym 150 min.
Obecnie prokuratura bada zapis z kamery umieszczonej na kasku Marcina,
w celu analizy przebiegu nurkowania oraz dokładnego ustalenia przyczyn
wypadku. Od organizatorów nurkowania wiadomo tylko, że nurkowania
odbywały się na TMX w wypadek zdarzył się w końcowej fazie nurkowania.
Podczas odbywania dekompresji obaj wystrzelili pomarańczowe bojki.

Zwłoki Marcina i Wojtka zostały wydobyte i przetransportowane do KOMH
w celu badań nad ustaleniem dokładnej przyczyny zgonu.

Marcin zostawił dziewczynę, a Wojtek Laskowski żonę i dwójkę dzieci.

Obaj stosowali metodę dekompresji - NektOnFly.

Pogrążony w bólu, z Brzegów Hańczy
Korespondent cmentarny

Duch Leszka


Paweł "Nekton" Poręba

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 10:37:097.11.2010
do
Rozumiem,że jakiś kretyn, który się do mnie przy#ierdolił, insynuuje teraz
bezczelnie, że to moja wina.
Bentosowy kał wydobywa się wulkanicznie.
Tak na prawdę to nic mnie nie obchodzi, że moje zalecenia dekompresyjne nie są
przez nikogo pozytywnie zaopiniowane.
Nurkowanie to taki sport, w którym każdy powinien sam dbać o siebie. Wymyśliłem
coś i udało mi się to opublikować. I to jest ważne.
Przecież nikogo nie zmuszałem do stosowania metod przeliczania dekompresji w locie.
Dla mnie to jasne, że każdy stosował to na własną ręką.
Jakiekolwiek roszczenia materialne rodzin i bliskich w takich przypadkach, będę
z góry uznawał za nieuzasadnione.
Z tego samego powodu nie zamierzam również płacić za benzynę do helikopterów.
Jak ktoś czyta i mu się spodoba - to niech stosuje, a jak nie - to jego wybór.

Tego typu insynuacje, że jest w tym cień mojej winy, uważam z zamach na wolnośc
słowa.

Paweł Poręba
http://www.nurkowanie.nekton.com.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Alf/red/

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 11:07:037.11.2010
do
W dniu 2010-11-07 16:34, Duch Leszka pisze:

> w celu badań nad ustaleniem dokładnej przyczyny zgonu.

> Obaj stosowali metodę dekompresji - NektOnFly.

Nawet jeżeli jesteś święcie przekonany że to zła metoda, to wstrzymaj
się proszę do orzeczenia KOMH/prokuratora.

--
Alf/red/

Duch Leszka

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 11:34:437.11.2010
do
> Nawet jeżeli jesteś święcie przekonany że to zła metoda, to wstrzymaj
> się proszę do orzeczenia KOMH/prokuratora.
>
> --
> Alf/red/

A mógłbyś postnąć jakieś potwierdzenie z wiarygodnej instytucji, że to
dobra metoda?
Problem w tym, że to nie zostało sprawdzone, a zostało opublikowane.

Kumasz Alfred?

demolan...@gazeta.pl

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 12:04:237.11.2010
do
Paweł \Nekton\ Poręba <tor...@wp.pl> <tor...@vp.pl> napisał(a):

> Rozumiem,że jakiś kretyn, który się do mnie przy#ierdolił, insynuuje teraz
> bezczelnie, że to moja wina.
> Bentosowy kał wydobywa się wulkanicznie.

Popis kultury osobistej Pawła Poręby (środowisko IANTD Żabierek).

> Tak na prawdę to nic mnie nie obchodzi, że moje zalecenia dekompresyjne nie

> przez nikogo pozytywnie zaopiniowane.

Zwróciłeś się do: Prof Oszańskiego, Prof Kłos, dr Sićko, dr Kot, dr
Siermontowski ?
Masz opinię i publikację w naukowym periodyku takim jak PHR ?



> Nurkowanie to taki sport, w którym każdy powinien sam dbać o siebie.

W książce "Aparaty Nurkowe jest na początku str 4 wpis:
"Korzystanie z Zawartych w Książce Tabel Dekompresyjnych Tylko na Własną
Odpowiedzialność Użytkownika". Potem są tabele U.S. Navy.



> Wymyśliłem
> coś i udało mi się to opublikować. I to jest ważne.

Opublikowanie w dzisiejszej technologii DTP to betka.

> Przecież nikogo nie zmuszałem do stosowania metod przeliczania dekompresji w
lo
> cie.
> Dla mnie to jasne, że każdy stosował to na własną ręką.

Akurat nie zauważyłem takiej przestrogi jaka jest w publikacji 4 oficerów ze
stopniami naukowymi z MW.
"Korzystanie z Zawartych w Książce Tabel Dekompresyjnych Tylko na Własną
Odpowiedzialność Użytkownika".

> Jakiekolwiek roszczenia materialne rodzin i bliskich w takich przypadkach,
będę
> z góry uznawał za nieuzasadnione.
> Z tego samego powodu nie zamierzam również płacić za benzynę do
helikopterów.
> Jak ktoś czyta i mu się spodoba - to niech stosuje, a jak nie - to jego
wybór.
>
> Tego typu insynuacje, że jest w tym cień mojej winy, uważam z zamach na
wolnośc
> słowa.

"Uwaga ! Ani ta, ani żadna inna metoda planowania dekompresji nie gwarantuje
100% bezpieczeństwa dekompresyjnego.
Używając metod planowania dekompresji w locie trzeba być świadomym, że żadna z
tych metod nie jest modelem dekompresyjnym.
Dlatego też teoretycznie istnieje możliwość, że w pewnych, nietypowych i nie
przetestowanych przez autora nurkowaniach ta metoda się nie sprawdzi."

To fragmentz NOF który nie jest jasną przestrogą, nie ma tu powiedziane że
robi się to na własną odpowiedzialność i żadne roszczenia nie będą
uwzględnione. Sygnalizowałem te problemy jeszcze przed drukiem nakładu.
Warto było skorzystać.
W cytowanym fragmencie ze stron 1 i 2 jest napisane: że mozliwe teoretycznie
że coś jest w tej metodzie skopane.
No jest, letalna dekompresja awaryjna na str 17 !!!
To co teoretycznie jest możliwe udało się Tobie napisać zalecić i się pod tym
podpisałeś.

pozdrawiam rc


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

666

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 12:27:557.11.2010
do
> Do wypadku doszlo w godzinach porannych dzisiejszego dnia, podczas
nurkowania na 102 m, z zaplanowanym czasem dennym 150 min.

A co tam można zobaczyć na tych 102 m i o ile takie doznanie jest
słabsze/silniejsze od gry w rosyjską ruletkę lub przejeżdżania z zamkniętymi
oczami na czerwonym?

> zostawil dziewczyne

Znajdzie nowego.
Pewnie motocyklistę i będzie ją kręcił.

> żonę i dwojkę dzieci.

"Widziały gały co brały" czy raczej już po ślubie mu odbiło?
Skoro nie przetłumaczyła swojemu własnemu mężowi, ża ma dwójkę dzieci i jest
za nie odpowiedzialny, no cóż, może przynajmniej dobrze się ubezpieczył.

Włodzimierz Kołacz

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 12:31:177.11.2010
do
Użytkownik "Duch Leszka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3edb23c9-3c69-4dac...@t7g2000vbj.googlegroups.com...

Duch Leszka
.....................................................

Informacja mi w zupełności by wystarczyła zamiast czarnego humoru!.

Co do poprawności i stosowania NOF oraz wpływu metody na zdarzenie okaże się
po dogłębnej analizie profilu przez znawców i tym czy nurkowie zrobili
planowanie w zgodzie ze sztuką zawartą w NOF. Z tego co czytałem autor NOF
zaleca sprawdzenie planu innymi metodami.

Tak naprawdę to nie wiadomo co mogło się wydarzyć!?
Ja czekam na głębszą analizę przypadku.
Chętnie przeczytali byśmy (ja bym przeczytał) o tym jaki profil chłopaki
obliczyli choćby po to aby samemu wstawić go do planera i zobaczyć czy i
jaka różnica wyjdzie?

Nawiasem mówiąc mamy bardzo pechowy rok nurkowych tragedii parami !?

O ile dobrze liczę to 5 x 2 = 10 ofiar To bardzo bardzo dużo!.
(na pary zwrócił mi uwagę JP)

Włodek

Jan Werbinski

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 13:01:107.11.2010
do
Użytkownik <demolan...@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ib6m6n$s4u$1...@inews.gazeta.pl...

> To fragmentz NOF który nie jest jasną przestrogą, nie ma tu powiedziane że
> robi się to na własną odpowiedzialność i żadne roszczenia nie będą
> uwzględnione. Sygnalizowałem te problemy jeszcze przed drukiem nakładu.

Nie stając po niczyjej stronie uważam za OCZYWISTE, że nurkowanie
techniczne robi się wyłącznie i w 100% na własną odpowiedzialność.


> W cytowanym fragmencie ze stron 1 i 2 jest napisane: że mozliwe
> teoretycznie
> że coś jest w tej metodzie skopane.
> No jest, letalna dekompresja awaryjna na str 17 !!!
> To co teoretycznie jest możliwe udało się Tobie napisać zalecić i się pod
> tym
> podpisałeś.

Każde tabele zabiją pewien procent nurków. Nawet te najbardziej
konserwatywne.
Nie wypowiadam się na temat tabel Poręby, tylko ogólnie.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Jan Werbinski

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 13:02:087.11.2010
do
Użytkownik "Alf/red/" <alf_...@ump.waw.pl> napisał w wiadomości
news:ib6ir7$7fb$1...@node1.news.atman.pl...

Ogólnie mówiąc, to kiedy orzeczenia wychodzą na światło dzienne nikt już nie
pamięta sprawy, której dotyczą.
Jak najbardziej należy dyskutować póki sprawa świeża.

Jan Werbinski

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 13:02:497.11.2010
do
Użytkownik "Duch Leszka" <duchle...@gmail.com> napisał w wiadomości
news:c4da49f2-8b35-43ec-80dd-

A mógłbyś postnąć jakieś potwierdzenie z wiarygodnej instytucji, że to
dobra metoda?
Problem w tym, że to nie zostało sprawdzone, a zostało opublikowane.
---------------------

Być może oni organoleptycznie sprawdzali metodę?

Jan Werbinski

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 13:05:257.11.2010
do
U�ytkownik " 666" <j666....@gazeta.pl> napisa� w wiadomo�ci
news:ib6nir$38h$1...@inews.gazeta.pl...

>> Do wypadku doszlo w godzinach porannych dzisiejszego dnia, podczas
> nurkowania na 102 m, z zaplanowanym czasem dennym 150 min.
>
> A co tam mo�na zobaczy� na tych 102 m i o ile takie doznanie jest
> s�absze/silniejsze od gry w rosyjsk� ruletk� lub przeje�d�ania z
> zamkni�tymi
> oczami na czerwonym?

Mo�na trenowa� do nurkowa� wrakowych itp. Nie jest to zatem ca�kiem bez
sensu.

>> zostawil dziewczyne
>
> Znajdzie nowego.
> Pewnie motocyklist� i b�dzie j� kr�ci�.

Jak fajna, to pewnie juďż˝ ma kogoďż˝ na oku.

>> �on� i dwojk� dzieci.
>
> "Widzia�y ga�y co bra�y" czy raczej ju� po �lubie mu odbi�o?
> Skoro nie przet�umaczy�a swojemu w�asnemu m�owi, �a ma dw�jk� dzieci i
> jest
> za nie odpowiedzialny, no c�, mo�e przynajmniej dobrze si� ubezpieczy�.

Spe�ni� ewolucyjny obowi�zek i natura uzna�a, �e nie jest ju� jej potrzebny.
Dziwi mnie g�upota ludzi, kt�rzy �mier� kogo� kto si� rozmno�y� ceni�
bardziej, ni� tego kt�ry jeszcze si� nie powieli�.

--
Jan Werbi�ski O0oo....._[:]) bul, bul, bul

Jan Werbinski

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 13:06:567.11.2010
do
U�ytkownik "W�odzimierz Ko�acz" <div...@poczta.onet.pl> napisa� w wiadomo�ci
news:4cd6e260$0$27024$6578...@news.neostrada.pl...
> Nawiasem m�wi�c mamy bardzo pechowy rok nurkowych tragedii parami !?
>
> O ile dobrze licz� to 5 x 2 = 10 ofiar To bardzo bardzo du�o!.
> (na pary zwr�ci� mi uwag� JP)

Google powie, �e zawsze by�em za nurkowaniem solo, bo uwa�alem, �e niekiedy
jest bezpieczniejszym i zmusza do wi�kszej odpowiedzialno�ci. Pomoc partnera
w nurkowaniu technicznym, to fikcja. Lepiej na niďż˝ nie liczyďż˝.

demolan...@gazeta.pl

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 13:51:157.11.2010
do
Jan Werbinski <ja @tralala.bez.maj.la> napisał(a):

> Nie stając po niczyjej stronie uważam za OCZYWISTE, że nurkowanie
> techniczne robi się wyłącznie i w 100% na własną odpowiedzialność.

Dlatego takie nurkowania partnerskie nie są optymalnym rozwiązaniem.



> Każde tabele zabiją pewien procent nurków. Nawet te najbardziej
> konserwatywne.
> Nie wypowiadam się na temat tabel Poręby, tylko ogólnie.

To prawda nie ma 100% pewnych tabel, tyle że Paweł Poręba dał zalecenie które
morduje większość populacji. Nawet woda w butelce miała eksplozywną
dekompresję, po nasyceniu się w warunkach podobnych (czas i iloraz ciśnień
saturacja powierzchnia).

xdivers...@gazeta.pl

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 13:54:217.11.2010
do
Uprzejmie prosze o linka oraz namiary do warszawskiego klubu Leviathan Divers,
czy ktos moze mi je udostepnic? kto jest jego prezesem? dziekuje, Syrenka

DŻejKej

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 13:54:477.11.2010
do
> morduje większość populacji. Nawet woda w butelce miała eksplozywną

bprosze wybrubuj metode na sobie

jk

demolan...@gazeta.pl

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 14:00:357.11.2010
do
DŻejKej <worob...@onet.pl> napisał(a):

> > morduje większość populacji. Nawet woda w butelce miała eksplozywną
>
> bprosze wybrubuj metode na sobie

To pole do pokazu autorskiego Geniusza Bałtyku Pawła Poręby.

WiesiekUMPC

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 14:10:527.11.2010
do

"klubu Leviathan Divers.
Marcin Szcześniak (29 l.) i Wojtek Laskowski (34 l .) "

Wrzuciłem te hasła w Google i ..... nic!

Czy aby ten wypadek to nie .... fikcja literacka?
Wiesiek

demo...@wytnij.gazeta.pl

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 14:13:537.11.2010
do
Duch Leszka <duchle...@gmail.com> napisaďż˝(a):

> Do wypadku dosz=B3o w godzinach porannych dzisiejszego dnia, podczas

> nurkowania na 102 m, z zaplanowanym czasem dennym 150 min.
..
> Pogr=B1=BFony w b=F3lu, z Brzeg=F3w Ha=F1czy
> Korespondent cmentarny
>
> Duch Leszka

Brak podania �r�d�a informacji, to 1
Tylko na sekcie o tym siďż˝ pisze, to 2
Mia�e� wpadk� informacyjn� o wypadku na Ha�czy i k�opotach zdrowotnych osoby
nurkuj�cej z PP, to 3
Klub nurkowy "warszawskiego klubu Leviathan Divers" nie ma informacji w necie
o sobie, jest we francji i w niemczech, to 4
Czas denny 150 min to faktyczna saturacja tkanek, to 5
Nie mam informacji w skrzynce e-mailowej, to 6

Z tego mog� za�o�y�, �e wypadek si� nie wydarzy�.

pozdrawiam rc


--
Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Jan Werbinski

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 15:11:487.11.2010
do
Użytkownik <demo...@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ib6tph$qbd$1...@inews.gazeta.pl...

> Z tego mogę założyć, że wypadek się nie wydarzył.

Albo zainteresowani nabrali wody w usta

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul

Jan Werbinski

nieprzeczytany,
7 lis 2010, 15:14:267.11.2010
do
Użytkownik "WiesiekUMPC" <wlopat...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ib6tjt$a23$1...@node1.news.atman.pl...


Tom Clancy w latach 90 opisał jak terroryści przejęli samolot pasażerski
pełnen paliwa i uderzyli w budynek kongresu podczas obrad zabijając kilkaset
osób. Opisał też, jak słabe są procedury kontroli na lotniskach dla lotów
wewnątrz USA.

Też powiesz, że to fikcja literacka?

Pszemol

nieprzeczytany,
8 lis 2010, 01:23:038.11.2010
do
" 666" <j666....@gazeta.pl> wrote in message
news:ib6nir$38h$1...@inews.gazeta.pl...

>> Do wypadku doszlo w godzinach porannych dzisiejszego dnia,
>> podczas nurkowania na 102 m, z zaplanowanym czasem
>> dennym 150 min.
>
> A co tam można zobaczyć na tych 102 m i o ile takie doznanie jest
> słabsze/silniejsze od gry w rosyjską ruletkę lub przejeżdżania
> z zamkniętymi oczami na czerwonym?

Też się właśnie zastanawiam...

Wiesiek

nieprzeczytany,
8 lis 2010, 02:51:088.11.2010
do
>
> Też powiesz, że to fikcja literacka?
>
> --

Tak to BYŁA fikcja literacka.
Dopóki tego wypadku nie potwierdzą inne wiarygodne źródła (ta grupa nie jest
wiarygodna)to trzeba hiobową wiadomość DuchaLeszka traktować jako fikcję.
Nie znalazłem w necie ani tego Klubu ani tych osób w jakiś sposób zwiazanych z
nurkowaniem.
Może ta fikcja za jakis czas przekształci się w smutną rzeczywistość z inną
obsadą ale dzisiaj ma wszelakie znamiona prowokacji.

Wiesiek

666

nieprzeczytany,
8 lis 2010, 03:42:228.11.2010
do
To oczywiste po pierwszych dwóch postach.

-----

nuro...@poczta.fm

nieprzeczytany,
8 lis 2010, 04:58:028.11.2010
do
dziwne czasy, nie ma Cię w sieci = nie żyjesz ........

A że fikcja? Cóż nie ma nawet kto ich wyciągnał. Straż? Policja, koledzy?
tylko DuchLeszka.

pozdr.

Alf/red/

nieprzeczytany,
8 lis 2010, 16:19:268.11.2010
do
W dniu 2010-11-07 17:34, Duch Leszka pisze:

> A mógłbyś postnąć jakieś potwierdzenie z wiarygodnej instytucji, że to
> dobra metoda?

W sumie też jestem ciekaw. Wiem, trochę to cyniczne. Powinienem zapalić
kilka świeczek.

--
Alf/red/

Nowe wiadomości: 0